poniedziałek, 12 listopada 2012

#3

Ojeju, jak dzisiaj smutno i ponuro... Chcę już śniegu i pierników... i choinki... i prezentów... i jedzenia... i ciepłych bluzek... i Nowego Roku... Świąt...  jednym słowem wszystkiego co jest związane z zimą. No cóż, na razie mogę się pocieszyć jedynie herbatką, ciepłym kocykiem i książką. Nie lubię jesiennych, nudnych wieczorów. I listopadowych szarych poranków. I gimnazjum. Tęsknię za podstawówką, za moją starą klasą, ale jednocześnie cieszę się z nowej. Może jest lepiej, tylko ja tego nie dostrzegam... Gosia ma rację, jestem kompletnym leniem. Nie ciągnie mnie do nauki. Chociaż w sumie, to i tak jestem mądrzejsza od niektórych nauczycieli. Dzisiaj muszę jeszcze zrobić parę rzeczy. Na razie jednak chcę się cieszyć tą jedyną w ciągu dnia chwilą, kiedy mam trochę spokoju :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz