sobota, 17 listopada 2012

#4

Listopad. Już ponad połowa listopada. Nie lubię jesieni. Soboty uwielbiam. Zimę kocham. Wtorków nie cierpię. Smutno mi, ciągle jest źle. Lodówka się popsuła. Zdrowie się popsuło. Wszystko się psuje.



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz